Uczniowie o powrocie do szkoły

Radosny powrót do szkoły? Od miesięcy zamknięty w domu,przykuty do fotela przed komputerem,marzyłem o tej chwili. Czekałem na to jak na Mikołaja w dzieciństwie. Kiedy nadszedł ten dzień i podano datę powrotu zamiast się cieszyć,zacząłem się bać. Czego ? Wszystkiego. Sprawdzianu za sprawdzianem,tego czy dam radę,spotkania z ludźmi.

Od tak dawna nie widziałem kolegów,nauczycieli,szkolnych murów,że po prostu boję się. Od miesięcy otaczają mnie ściany mojego pokoju. Od miesięcy nie ma szkolnego gwaru i zamieszania. To tak jakbym szedł znowu do pierwszej klasy. Wszystkiego i wszystkich trzeba się nauczyć od nowa. Codziennie oswajam się z tą myślą.

Pewnie kiedy przekroczę już szkolny próg,kiedy zobaczę kolegów i koleżanki,kiedy pierwszy raz jakiś nauczyciel mnie upomni, to wszystko wróci na właściwe tory. Wydaje mi się,że nauczyciele też się boją jak to będzie. Razem musimy przez to przejść. Pewnie nie będzie łatwo, ale wierzę,że sobie poradzimy. Trudne dni za nami,trudne dni przed nami, więc to chyba normalne,że się boję. Mimo strachu mam już wyjęty plecak,przygotowany strój na w-f,odnalezione klucze do szafki. Pierwszy dzień to będzie wielkie zamieszanie,radosne zamieszanie.

Jestem gotowy na powrót.

Żegnaj izolacjo,witaj szkoło.

                                                                                                                                                                                                            Igor Blacha kl. 7a